Sign In

Remember Me

Figurka z masy solnej

Figurka z masy solnej

Nie tylko Święci idą do nieba.

Gdzieś przeczytałam, że bunt naszego dziecka świadczy o tym, że przechodzi ono do kolejnego etapu rozwoju. Zastanawia mnie, czy bunt u osoby dorosłej, również prowadzi ją do osiągnięcia kolejnego punktu wtajemniczenia, czy może świadczy o jego niedojrzałości. Ja stanowczo wolę to pierwsze rozwiązanie. Wracając do buntu dziecka, to nie mogę mieć żadnych wątpliwości, co do prawidłowego rozwoju moich dzieci. Odrobinę niepokoi mnie, że każda ustalona przeze mnie reguła, nie jest przyjmowana przez Maję i Jasia ze zrozumieniem, tylko zawsze podlega dyskusji i negocjacjom. Nie ma lekko. I tak, co niedzielę wracamy do punktu wyjścia, a dokładnie zmuszania do wyjścia do Kościoła. Otóż według moich dzieci, chodzenie do miejsca, w którym im się nudzi, nie ma większego sensu. Wyjątkiem może być otrzymanie nagrody, za wytrzymanie 45-minutowej mszy bez: stukania w ławkę, szczypania Janka, czy popychania Mai. Porównując moje dzieciństwo, to nie wyobrażam sobie, aby zasady ustalone przez rodziców podlegały jakimkolwiek dyskusjom, nawet jeśli miało się odmienne zdanie, dla świętego spokoju wypełniało się ich polecenia (może nie zawszy od razu, ale w miarę szybko). I tak, staram się konsekwentnie, by dzieci przestrzegały moich zasad wiedząc, że za jakieś 10 lat usłyszę od nich, że nie miałam racji. Skazana na niepowodzenie szukam odkupienia naszych dusz robiąc figurki Świętych :). I po cichu liczę, że Maja i Jaś znajdą autorytety godne naśladowania, jeśli nie wśród Świętych, to chociaż wśród zwykłych zjadaczy chleba:).

 

ŚWIĘTY PIOTR Z KLUCZEM DO NIEBA

figurka_z_masy_solnej_2

Figurkę z masy solnej wykonała Maja, z niewielką moją pomocą ( polegała ona na zrobieniu formy z plastikowej butelki i piłeczki pingpongowej). Oblepianiem butelki masą solną, wykonanie oczu, brody, wąsów i włosów oraz pomalowanie całości, to samodzielna praca Mai.

figurka_z_masy_solnej_4 figurka_z_masy_solnej_3

figurka_z_masy_solnej_6

Skoro mowa o Świętych, to chciałam Wam jeszcze pokazać Aniołka, którego dostałam od Pani Eli, ze szkoły, do której chodzi Maja. Pani Ela całkowicie poświęca się naszym dzieciom i jako jedna z nielicznych potrafi zrobić coś z niczego.

Aniolek

Dodaj komentarz